Szczerze polecam recenzję tego filmu zrobioną przez Film Braina jednego z wielu świetnych internetowych recenzentów ze strony thatguywiththeglasses.com. Świetne żarty i czepialstwo szczegółów w ramach satyry nie ma nic lepszego niż patrzeć jak ktoś inny ogląda film który sam nigdy nie obejrzysz :-)
http://thatguywiththeglasses.com/videolinks/teamt/fbv/bmbe/30135-moon-44
Z całej ekipy TGWTG, jego akurat najmniej lubię - niespecjalnie śmieszny, z jednej strony czepia się filmów jak Equilibrium, Mission Impossible II czy X-Men Origins Wolverine... ale z drugiej - z recenzji Transformers się wymigał oczywiście. Już lepiej obejrzeć sobie coś od Nostalgia Critic czy SpoonyOne'a.
Według mnie X-Men Origins Wolverine należało się zbesztanie bo zamiast zrobić z tego super film pokazujący jakim badassem jest Logan zrobili jakąś kolejną stonowaną historyjkę o potworku o złotym serduszku (wiem że Logan to ten dobry nie trzeba tego gruntować osobnym filmem) byle nastolatki mogły spokojnie oglądać. Dodaj do tego kilka dziur fabularnych które zakłócają spójność i ciągłość z wcześniejszmi filmami. Poza tym nie było żadnej krwi i film tracił na bym bardzo. X-Men Origins Wolverine powinnien być jak gra która została wydana na podstawie filmu.